Odszedł... Ktoś wyjątkowy
Jeszcze tak niedawno widziałam go na mieście. Spieszył gdzieś jak zwykle, bo tyle pracy, pisania, planów. Ustawicznie był zajęty i ciągle pisał, to było jego przeznaczenie. Ciągle w rozjazdach między jednym a drugim doniosłym wydarzeniem kulturalnym. I niespodziewanie wszystko się wyciszyło pustka… już Go nie ma wśród nas.
Panie Henryku, brakuje nam kogoś, kto tak dużo wymagał od innych, a przede wszystkim od siebie. Kogoś, kto wysoko stawiał poprzeczkę, wymagał rzetelności i odpowiedzialności. Zawsze na swoim historyczno - literackim stanowisku.
Nie odbyło się bez Jego obecności żadne wydarzenie kulturalne w mieście, parafii, powiecie, regionie. Czuł się odpowiedzialny za kulturę w swoim środowisku i to tę kulturę z wyższej półki. Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej w Białobrzegach – nasza szkoła bardzo wiele zawdzięcza Panu Henrykowi. Tu pracował jako wymagający polonista. Lekcje języka polskiego z nim wspominają liczni białobrzeżanie. To były wyjątkowe godziny. Członek Związku Literatów Polskich i Białobrzeskiego Towarzystwa Kulturalnego, regionalista, logopeda, nauczyciel, metodyk i wizytator oraz twórca – poeta i prozaik, a nade wszystko wielki człowiek, który mimo zasłużonej emerytury ciągle pracował. Bywał na spotkaniach autorskich, prelekcjach, koncertach, wystawach, amatorskich spektaklach teatralnych. Z Jego opinią liczyło się nie tylko rodzime środowisko. Sam organizował mnóstwo takich działań. Był inicjatorem wydania monografii Białobrzegów i za Jego sprawą w Grotkach powstała tablica memoratywna ku czci Henryka Sienkiewicza – pierwszego Polaka, który otrzymał literacką Nagrodę Nobla.
Pan Henryk jest autorem słów hymnu naszej szkoły, a na jubileuszu – 40-lecia placówki był Gościem Honorowym.
Bardzo chętnie przyjmował zaproszenia na liczne spotkania autorskie. Służył mądrym słowem, pogadanką dla młodych miłośników literatury i języka. Dostosowywał swój wykład do poziomu odbiorców. Mówił niezwykle ciekawie, z ogromną swadą, przyjemnością było Go słuchać. Pięknie mówił o poezji, o sztuce tworzenia, wygłaszał swoje ulubione utwory poetyckie, te o miłości i o ukochanej matce. Znał doskonale literaturę i historię, był zafascynowany sztuką w pełnym tego słowa znaczeniu. Liczne nawiązania do konkretnych twórców odnajdujemy w Jego lirykach. Do tego dochodziła solidna wiedza, taka jak choćby
o Henryku Sienkiewiczu – pisarzu związanym z naszą ziemią.
A polszczyzna, jaką się posługiwał nieżyjący już Pan Henryk, budziła podziw. Przyjemnością było jej słuchać i ją czytać.
Jeśli po tamtej stronie są salony literackie i językowe, to pewnie się tam spotkamy…
Krystyna Trojanowska
Z głębokim żalem żegnają Pana Henryka: Dyrekcja PSP nr 1 im. KEN w Białobrzegach, grono pedagogiczne, nauczyciele emeryci i pracownicy oraz cała społeczność uczniowska.Spoczywaj w pokoju wiecznym.