Warsztaty kulinarne z goframi brzmią świetnie, a więc kolejny przystanek w świetlicowej podróży to Belgia.

Zanim nasze gofrownice osiągnęły idealną temperaturę wypieku, poznaliśmy historię gofra,

oraz tajniki wyrobu idealnego ciasta.

Odpowiedzieliśmy sobie na nurtujące nas pytania:

Na słodko czy na słono?

Z cukrem pudrem czy dżemem?

Uważni i ostrożni w nalewaniu czekaliśmy na złoty kolor chrupiących smakołyków.

Zniewalający zapach mile łechtał nasze noski, a kubki smakowe oddały się rozkoszy smakowania.

Było smacznie, złociście i chrupiąco.